Wrocławiowi fosa niepotrzebna, cały na wodzie stoi. Wystarczy, że parę mostów w remoncie i nikt nie przejedzie, nie tylko nieprzyjaciel.
Swoją drogą, byli czasy, że Wrocław miał tyle mostów jednocześnie w remoncie, co Warszawa w ogóle. Ale to już przeszłość. Wrockowi się fundusze remontowe wyczerpały.