Dobre wieści !!!

[Bruxa]

Melduję, że znowu żyję, chociaż obudziłam się z wyciętym organem. Ale podobno bez jednej ślepej kiszki da się żyć

[Cezarian]

O masz. W takim razie życzę zdrowia. Boję się tylko, żeby ci - tak jak Stefkowi - nie wstawili w to miejsce prętów Harringtona.

[Fasiol]

Jakby co to u Cezariana zamówimy stablilizator ślepej kiszki.

[Bruxa]

Fasiol, nie chcesz kiszeczki na palcóweczkę? Mnie już niepotrzebna.

[Fasiol]

Naturalna kiszeczka? Zawsze!

[Bruxa]

Będzie do odbioru za dwa tygodnie z laboratorium histopatologicznego. Obawiam się, że używana, a przynajmniej drugiej świeżości.
To może sobie darujmy.

[Bluesmanniak]

Melduję, że znowu żyję, chociaż obudziłam się z wyciętym organem. Ale podobno bez jednej ślepej kiszki da się żyć

Co tu się wyrabia??? To teraz takie atrakcje fundują w Pendolino czy miałaś coś niestrwnego w piwniczce?

[Bruxa]

Ślepa kiszka to ślepa kiszka, nie wybiera sobie terminu. Mogło byc gorzej. Przed wigilią, na stoku Orlicy po nocy albo na tej planowanej Ślęży...

[Bluesmanniak]

Nie wiem, jak to możliwe, ale w międzyczasie otrzymaliśmy zaskakująco kolejową kartkę świąteczną podpisana przez ciotkę Bruxę z podróży!? Niestety na kopercie brak pieczęci (opłata pocztowa zryczałtowana), co uniemożliwia zlokalizowanie nadawcy, skądinąd jednak wiemy, że w Polanicy pkp funkcjonuje, więc... bardzo dziękujemy

[Cezarian]

Kolejową? Ciekawostka.

[Bruxa]

Ach, więc jednak można zaufać kolei nawet w tak delikatnej sprawie, jak życzenia świąteczne 

Skąd kartka? Jak to skąd? Z podróży!

A dokładniej podczas świetnie skomunikowanej przesiadki (jedyne półtorej godziny!) we Wrocławiu zastaliśmy na tym bajkowym skądinąd dworcu sympatyczne pomocniczki Mikołaja prowadzące Kolejową Pocztę Świąteczną. Rozdawały całkowicie darmowe kartki w temacie  kolejowym i obiecywały, że zupełnie za darmo dostarczą do adresata. No to postanowiliśmy przetestować na znajomych kolejarzach. Niestety, do Ducha się nie udało ustalić materialnego adresu, więc go Kolejowa Poczta Świąteczna nie dopadła.

Miło wiedzieć, że wyrobili się jeszcze w Starym Roku.

[Bluesmanniak]

I nam bardzo miło było Szeeeerooookiiiich torów!!!

[Bruxa]

Ja rzeczywiście wkrótce ruszam na wschód, ale dalibóg, nie tak daleko

[Bluesmanniak]

U nasz dzisiaj bardzo Kulturalny dzień, najpierw "Gdzie jest trzeci król" z szarmanckim kapitanem Łapickim (na pendrive'a, będzie na potem), teraz koncert z Wiednia - walcujemy na całego, a potem jeszcze "Szarada" z Audrey Hepburn... No i ociepliło się, jest tylko -7, może by tak na spacer do lasu?

[Bruxa]

My się może przejedziemy zrobić geocachingowe Hello 2016 (bo wczoraj zrobiliśmy Goodbye 2015 przy bardzo Prima keszyku http://coord.info/GC1NZ2B ).

A tego Trzeciego króla, jak już się dowiecie, gdzie jest, to można prosić pod wiadomy adres (może być Kota 7)?