Witam kolegę Christo. Skoro już do nas trafiłeś, to nie zasłaniaj sie szwagrem, tylko pisz własnoręcznie i Rodziny Poszepszyńskich słuchaj, że tak powiem, własnoręcznie. Ja mam czterech szwagrów, choć tylko z jednej żony i muszę sobie także jakoś radzić na tym gorszym ze światów.
Krótko mówiac masz już smaczny przedsmak tego, co tu sie wyrabia. Powyrabiaj z nami, a szwagier w ciagu kilku lat nie przesłucha tego, co tu mozna znaleźć.
Zaś pisać z nami jest bardzo łatwo: bierzesz byle jaką głupotę (byle co do zasady, swoją) i przerzucasz ją za pomocą klawiatury na tzw. papiór, wirtualny na razie, choć czynione są starania, czynione...