Nie, czekaj, jak wirus, to nie antybiotyk.
Ja myślę, że oni po prostu strzelają metodą prób i błędów. Samo nie przeszło, znaczy nie wirus. Podamy antybiotyk, jak nie przejdzie, znaczy nie bakterie. A w każdym razie nie bakterie wrażliwe na ten konkretny antybiotyk.
Jak pacjent nadal uparcie żyje i marudzi, będziemy dalej szukać.
W każdym razie to zapewne nie toczeń.
Ty do weteryniarza idź. Wymaz zrobi, patogen określi, przepisze dawkę odpowiednią do wieku i wagi...