A dziś w Trójce...

[Cezarian]

O, Stefek pojechał "metaforyczną" recenzją. To oznacza, że nie zrucać?

[Bluesmanniak]

Marcin Zaborski, Antoni Piekut, kto następny... Redaktor? Ostatnio ładnie przegiął przy przeglądzie prasy kolorowej

http://natemat.pl/184707,wojciech-mann-jestem-lewakiem-kim-innym-moglbym-byc

[Bruxa]

Mam nadzieję, że dobra zmiana patrzy na Redaktora, jak na nieszkodliwego pajaca.
Tylko nie mam pewności, czy oni się w ogóle śmieją...

edit: ja bym tę desideratę jednak wyciągnęła po polsku,dla uproszczenia przekazu, choć i tak wątpię, czy zostalaby lepiej zrozumiana...

[Bruxa]

"Czyta pan fora internetowe pod tekstami o powyborczej rzeczywistości w Polskim Radio? Często pojawia się tam argument, że pracownicy Trójki nie są świętymi krowami i podlegają zasadom rynku pracy tak jak wszyscy. Wytyka im się, że pracują w Trójce po 20, 30 a nawet 40 lat, podczas gdy zwykli Polacy miesiącami albo latami nie mogą znaleźć pracy."

O tak, bo przecież to każdy może przyjść z ulicy i zapodawać do sitka...
W zakładzie pracy mojej Mamy dziewczyny jakoś tak zaraz po tamtej dobrej zmianie lat dziewięćdziesiątych usłyszały to samo. Pokiwały głowami i powiedziały "OK, dawaj pan tych z ulicy". Właściciel potem dłuuugo liczył straty. To był jubiler, robota precyzyjna na cholernie wartościowym materiale 

[Cezarian]

Przecież nie w tym rzecz, czy ktoś potrafi mówić do mikrofonu, czy nie. Ma mówić lub nie nasz i tyle.

[Bruxa]

A straty?

[Bluesmanniak]

"straty"? Ależ koleżanka wymyśliła...

[Bruxa]

Bilans i tak zrobi następna ekipa.

[Cezarian]

Straty muszą być. Akurat Piekuta szkoda, prawda. Za to był TZO. Ciekawe, czy będą następne?

[Bluesmanniak]

I czy będą ciekawe... zapowiadali, że jeszcze jeden ma być, nawet mówili co to ma być, ale zapomniałem

[Bluesmanniak]

No coś takiego! Pocztóweczkę z radia Państwo sobie życzą?

[Cezarian]

Więc tak wygląda Anna Gacek, proszę proszę.

[Bruxa]

Niestety, już wcześniej wiedziałam, jak wygląda Anna Gacek i, niestety, nie umiem zapomnieć...

[Cezarian]

Na grzybach?

[Bruxa]

Ja nie, nie zażywam, nie wiem, jak ona