A gdzie łapówkobiorca miałby umieścić ten przychód w zeznaniu PIT?
Pytam, bo ostatnio straszną ilość czasu i energii zużyło mi znalezienie właściwej rubryczki na zanotowanie, że podatek od dywidendy z francuskich akcji się należy, ale został zapłacony we Francji, więc w zasadzie należna kwota wynosi 0 zł. Po godzinie scen dramatycznych (już oboje z Grzegorzem rozważaliśmy zmianę formularza z "rozliczenie z małżonkiem" na "rozliczenie ze zmarłym małżonkiem") znaleźliśmy.
Nadmienię, że zawrotna kwota dywidend po przeliczeniu z waluty po zeszłorocznym kursie na złotówki wyniosła... coś koło stówy.
No ale jak się jest kapitalistą...