Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Głównie na czarnych. A jeżeli czarny, to na białych.

To jakieś kroniki Stefana z czasów jak był małym kotkiem?

Tak i do tego, jak był jeszcze poprzednim kotkiem.

[Bluesmanniak]

To Stefan był w Japonii???

[Bruxa]

Nic nie mówił, że nie był.

[Bluesmanniak]

Dzisiaj mam zamiar adoptować kota. Choć nie jest to taki kot o jakim zwykliście pomyśleć, to i tak jestem nieco poddenerwowany, bo Maryla jeszcze o tym nie wie...

[Bruxa]

nie jest to taki kot o jakim zwykliście pomyśleć

Czyli nie kot Schroedingera?

Trzymam kciuki. Za kota i za Marylkę

[Cezarian]

Aż się boje pomyśleć, o jakim kocie pomyślałem. A jaki to jest kot? Marylce nic nie powiem.

[Ali]

Bluesmanniaku, trzeba było przejechać przez Toronto (tak nazywają Toruń niektórzy jego mieszkańcy) i dojechać do Bydgoszczy (nazywanej przez niektórych mieszkańców Torunia Brzydgoszczą - a nie jest tak źle, zapewniam).

[Cezarian]

A kotka mógłby wziąć?

[Fasiol]

Aż się boje pomyśleć, o jakim kocie pomyślałem.

No to jest nas dwóch.

[Cezarian]

Aż się boje pomyśleć, o jakim kocie pomyślałem.

No to jest nas dwóch.

A jeżeli założyć, że Alvin niekiedy myśli o kocie, to nawet trzech!

[Bluesmanniak]

Za dużo myślicie. A poza tym adopcja odroczona, czyli jest kot i nie ma kota...

[Cezarian]

Czyżby - o zgrozo - chodziło o sytuację z albańskimi naukowcami:

Po półtorarocznych badaniach albańscy naukowcy odnieśli połowiczny sukces w tresurze kotów do aportowania. Wyrzucony z ostatniego piętra wieżowca kot podąża co prawda za wyrzuconą piłeczką, lecz jej nie przynosi.

A może chodzi o tradycyjne ostatnio podejście do kota:

Naukowcy skrzyżowali kota z jaszczurką zwinką. Można toto wykastrować...ale nie na długo.

[Ali]

A już chciałem dowiedzieć się więcej nt. jaszczurki zwinki, ale Wikipedia protestuje. tak więc wiem tylko tyle co pamiętam, że złapana za ogon odrzuca go i ucieka.

[Cezarian]

Ogon w swoją stronę, a jaszczurka w swoją?

[Ali]

Podobno tak, chociaż żadnej/żadnego za ogon osobiście nie trzymałem. Nie wiem też czy odrasta, stąd kot-krzyżówka po wykastrowaniu jednak może się zdziwić...