Po pierwsze: bardzo ładnie w temacie używania pojęcia "ośka" na określenie wału poddanego głównie obciążeniom gnącym a nie skręcającym.
Po drugie: poproszę o szkic "świdra", bo się jeszcze może okaże, że to nie "świder" jeno "wiertło kręte".
Po trzecie: tak, wiem. Odbija mi. Ale piszę w ostrym tempie na wakacjach dwa artykuły jednocześnie. I muszę znieść ten okres z homarem, WRÓĆ! z honorem, jeśli inaczej się nie uda. A rodzina cierpi...