Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.
Zielona wiedzma? No ja w zasadzie lubię się nosić na zielono...
A do PSL to trzeba być genetycznym rolnikiem chyba? Albo co najmniej genetycznym działaczem
I rodzinę mieć dużą
W Londynu to same przyjezdne są, to się nie liczy.
Genetyk to będzie po ichniemu genetyczny polityk?A tak dla wyjaśnienia innych trudnych terminów:Zielona WróżkaZielona Wiedźma
A po stopach nie dasz rady rozpoznać?
Rozumiem, że w takich skarpetkach jeszcze jej nie widziałeś?
Co ciekawe, ja też nie...