Dziś pierwszy raz ucieszyłam się, kiedy operator poczęstował mnie SMSem informującym, że właśnie wlazłam w czeski zasięg. Przy skansenie w Pstrążnej to normalka, ale dziś treść wiadomości brzmiała:
Rozpoczales transmisje danych w roamingu w Strefie 1 (UE). Oplata z VAT: 0.00zl/1MB, rozliczane co 1kB.No, to otwiera zupełnie nowe perspektywy keszerskie
Co prawdaż zaraz potem telefon płynnie przestawił się na język czeski, łącznie z c:geo (i już się nie poprawił, nawet po powrocie do Macierzy), ale po pierwsze - nieszczególnie mi to przeszkadza, po drugie - nawet wygląda to dość zabawnie, a po trzecie - chwała Boru Zielonemu, że nie graniczę tutaj z Węgrami...