Patolog? No pewnie, że może nas zainteresować.
@Stefan - czyli "Ośmiu Murzynków"?
Edit: co do patologa, to w ostatniej czytanej przeze mnie Chmielewskiej akcja zaczyna się od tego, że nasz dzielny policjant trafia na świeże miejsce zbrodni i trapi go rozterka, czy próbować ratować ofiarę, czy lecieć do wozu i wzywać posiłki (komórki to wtedy były na narzędzia). Decyduje się na to drugie, bo jeśli denat jednak jeszcze żyje, to potrzebny mu lekarz, może być i patolog...