Autor Wątek: Koci koci miętki wątek  (Przeczytany 215682 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #825 dnia: 22 Września 2014, 06:53:36 »
Albo ruda ;)

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #826 dnia: 30 Września 2014, 21:49:18 »
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #827 dnia: 06 Października 2014, 22:23:01 »
Za blogiem bishopa, który nota bene polecam czterema łapami:
http://blogbiszopa.pl/2014/09/agent-kicius/

W 1961 roku ktoś z Wydziału Nauki i Techniki Centralnej Agencji Wywiadowczej wpadł na pomysł, by w charakterze tajnych agentów wykorzystać… koty. Wyposażony w aparaturę podsłuchową sierściuch mógłby niepostrzeżenie znaleźć się w pobliżu radzieckich dyplomatów akredytowanych w Waszyngtonie i bezkarnie nagrać ich rozmowy. A gdyby udało mu się dostać do ambasady?
 Szefostwo CIA widziało już oczami duszy, jak szef waszyngtońskiej rezydentury KGB rozmawia ze swoimi współpracownikami o supertajnych operacjach trzymając na kolanach kota – agenta CIA…
Coś pięknego, prawda?
Nie tracąc ani chwili czasu wzięto się do roboty. W ciągu pięciu lat przeznaczono na ten projekt około 20 milionów dolarów. W uchu kota umieszczono maleńki mikroczip, u podstawy jego czaszki wszczepiono miniaturowy nadajnik radiowy, zaś baterię zasilającą całe urządzenie umieszczono w brzuchu zwierzęcia. Cieniuteńką antenę poprowadzono wzdłuż grzbietu i ogona.
 Rozpoczęły się żmudne treningi, podczas których specjaliści z CIA odkryli to, o czym wie każdy właściciel kota – że wytresować to sobie można psa, ale nie futrzatego indywidualistę, który chadza własnymi ścieżkami. W dodatku kiedy kot był głodny, to nie zważał na rozkazy z centrali, tylko zaczynał uganiać się za myszami i ptakami.
 W pocie czoła udało się jednak osiągnąć w miarę zadowalające wyniki. Po pięciu latach od chwili rozpoczęcia programu i wydaniu dwudziestu milionów dolarów zdecydowano się na próbę generalną w warunkach polowych.
 Ambasada Związku Radzieckiego (dawniej) i Rosji (obecnie) w Waszyngtonie mieści się przy Wisconsin Avenue w dość zielonej okolicy.
Zresztą – cały Waszyngton jest bardzo zielony. Więcej tam parków i skwerów, niż w jakimkolwiek innym mieście Stanów Zjednoczonych.
 Pewnego letniego dnia w 1966 roku nieopodal ambasady zaparkował niczym nie wyróżniający się van. Samochód naszpikowany był najnowszą ówczesną elektroniką obsługiwaną przez kilku agentów CIA. Jeden z nich otworzył klatkę z owocem pięcioletnich badań – szarym kotem z wszczepioną aparaturą podsłuchową. Celem operacji było podsłuchanie dwóch radzieckich dyplomatów siedzących na ławce na skwerze po drugiej stronie ulicy.
 Uchylono drzwi samochodu i wypuszczono cyberkota.
 Pisk opon! Krótkie przeraźliwe miauknięcie!
 Kot wbiegł na ulicę prosto pod koła nadjeżdżającej taksówki. Pięć lat treningu, badań oraz dwadzieścia milionów ówczesnych dolarów zostało zredukowane do kociego truchła leżącego na środku ulicy.
 Agenci zebrali to, co zostało z kota i odjechali. Projekt został zamknięty.
 Podobno teraz CIA eksperymentuje z robakami jako nosicielami aparatury podsłuchowej…


Wielkie mi mecyje, a ilu agentów 007 zginęło w wypadkach samochodowych spowodowanych prawostronnym ruchem na kontynencie?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #828 dnia: 06 Października 2014, 22:35:31 »
A ilu Klossom cud posiniał i opuchł, kiedy nim zahaczyli o gzyms spadając z dachu Kancelarii Rzeszy?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #829 dnia: 06 Października 2014, 23:16:22 »
A ilu Klossom cud posiniał i opuchł, kiedy nim zahaczyli o gzyms spadając z dachu Kancelarii Rzeszy?
Tak, owszem, ale można powiedzieć, że w wzmiankowanej przez Ciebie sytuacji, skończyło się na małym. I, co oczywista, byli to Stirlitze. ;)
« Ostatnia zmiana: 06 Października 2014, 23:22:52 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #830 dnia: 07 Października 2014, 07:20:31 »
A właśnie - niedawno się dowiedziałem (ach ten keszing), że przez kilkanaście lat pracowałem w kancelarii Rzeszy! I chodziłem po tych samych schodach co Kloss :)

ps. szczegóły dla zaawansowanych: http://www.geocaching.com/geocache/GC5BE8P_j-23-znowu-nadaje

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #831 dnia: 07 Października 2014, 13:55:16 »
Ale te firanki w szczęśliwe wzorki to już zdjęli?

I, co oczywista, byli to Stirlitze. ;)

Sam jesteś Stirlitz, pomyślał pułkownik Isajew ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #832 dnia: 21 Października 2014, 17:21:21 »
Mela może spróbujesz i podzielisz się spostrzeżęniami? Działa?
http://joemonster.org/art/29682/Latwa_do_zbudowania_pulapka_na_koty
 
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #833 dnia: 21 Października 2014, 18:27:01 »
Jeżeli to ma być ta pułapka:

Cytuj
Przepraszamy

Serwer Joe Monsterka jest chwilowo przeciążony, znów nie wyrobił z ogromem chętnych do jego zwiedzania.

Prawdopodobnie za parę minut wszystko będzie działało bezproblemowo.

Ekipa JoeMonster

to nie działa, koty nie umieją czytać.

Natomiast dziś panowie ekipa od nagłej a niespodziewanej wymiany wodomierzy (jakie ogłoszenie? gdzie ogłoszenie? aaa, to ogłoszenie...) zastawili na kota parę pulapek i znowu się obraził, bo poraz kolejny nie został wpuszczony do najbardziej zakamarkowych zakamarków, a oni mogli, tak? <foch>




Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #834 dnia: 21 Października 2014, 18:44:01 »
A, monster ożył.
Nie wiem, po co się tak wysilać. Każde wyróżnione miejsce zadziała. Każde.
Wystarczy położyć gazetę na podłodze.
O pudełkach nawet nie wspomnę. Może być nawet pudełko po zapałkach. Może nie wlezie, ale na pewno spróbuje.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #835 dnia: 21 Października 2014, 20:29:04 »
O pudełkach nawet nie wspomnę. Może być nawet pudełko po zapałkach. Może nie wlezie, ale na pewno spróbuje.
O Zgrozo! A jak wlezie? Żeby się do tego nie zapalił!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #836 dnia: 21 Października 2014, 20:38:53 »
Jeśli mój kot wlezie do pudełka po zapałkach, to znaczy, że to była TARDIS z naprawionym obwodem maskującym, i dalej to niech się już Doctor martwi.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #837 dnia: 03 Listopada 2014, 09:16:03 »
Może to już było, ale każdemu się przyda uaktualnienie szkolenia z kociego BHP:

JAK PODAĆ KOTU TABLETKĘ?
1. Weź kota na ręce, otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyszczka i naciśnij, lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk, wpuść tabletkę, pozwól mu zamknąć pysk i przełknąć.
2. Podnieś tabletki z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz.
3. Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmemłaną tabletkę.
4. Wyjmij nową tabletkę z opakowania. Otocz kota lewym ramieniem, jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne łapy. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko, jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu.
5. Wyciągnij tabletkę z akwarium, a kota z garderoby. Zawołaj do pomocy żonę.
6. Przyduś kota do podłogi, klinując go kolanami, a jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylne łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie, warczące odgłosy, wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma jego głowę, jednocześnie wpychając mu drewnianą linijkę między zęby. Następnie wsuń tabletkę między rozwarte żeby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle, co skłoni go do przełknięcia.
7. Rozpakuj następną tabletkę. Ściągnij kota z karniszy. Zanotuj sobie, żeby kupić nowe firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je sobie posklejać później.
8. Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, aby spod jej pachy wystawała tylko jego głowa. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę między rozwarte zęby, mocno wydmuchnij tabletkę do środka.
9. Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi. Wypij jedną butelkę piwa, żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie ramię, a następnie przy pomocy wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.
10. Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała mu tylko głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i za pomocą gumki recepturki strzel tabletką między rozwarte zęby.
11. Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek. Wypij piwo. Wydobądź butelkę wódki. Nalej do kieliszka, wypij. Przyłóż zimny kompres policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek, aby ukoić ból. Podartą koszulę możesz już wyrzucić.
12. Zadzwoń po straż pożarną, żeby ściągnęli tego pieprzonego kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot, usiłując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij z opakowania kolejną tabletkę.
13. Skrępuj drania za pomocą sznurka od bielizny, związując razem przednie i tylne łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube, skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij kotu tabletkę, popychając dużym kawałkiem polędwicy. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła, żeby spłukać tabletkę.
14. Wypij pozostałą wódkę - możesz wprost z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zszyć ci ramię i wyjąć resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół.
15. Sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie mają chomików.

PS. JAK PODAĆ TABLETKĘ PSU?
1. Zawiń tabletkę w plasterek szynki i zawołaj psa.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #838 dnia: 03 Listopada 2014, 10:17:25 »
To się sprowadza do:
1. Weź kota na ręce, otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyszczka i naciśnij, lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki.
2. Podczas gdy osoba towarzysząca dzwoni po pogotowie, starannie pozbieraj palce z podłogi. Nie staraj się jednak odzyskać jakichkolwiek palców pozostałych w przełyku kota, nie udławi się.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Koci koci miętki wątek
« Odpowiedź #839 dnia: 03 Listopada 2014, 11:11:51 »
A może uprzednie uśpienie rozwiąże problem?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.