Koci koci miętki wątek

[Bluesmanniak]

To w niedzielę zrobisz dodatkowe kółko

[Cezarian]

Wstęp tylko z własnym kotem?

[Bruxa]

Każdy tu ma.

[Stefan]

  A koty trzeba karmić.
Chyba że same.

[Cezarian]

Tylko, czy to jest karmienie kota, czy drażnienie? Może wziąć, czy nie może? A może nie może a weźmie?

[Bluesmanniak]

Czekał na 17-tą, pewnie na 5 o'clock'a

[Bruxa]

Co znaczy nie może? Może.
Najwyżej mu nie wolno.

[Baader]

Okazały kocur który w jesieni zaglądał na obiadki w domu rodzinnym znacznie się zadomowił. Zajmuje ciepłą posadzke w lazience, parapet w pokoju, je za dwóch - ale mniej więcej na 4-5 dni w tygodniu znika. Klasyczny przykład tzw nowej ekonomii: catsharing!

[Bluesmanniak]

No nie wiem... z kociego punktu widzenia to może być raczej... clubbing, tyle że rozciągnięty na cały tydzień

[Ali]

Znajomi, zanim dorobili się swojego kota, którego notabene* nigdy (kilka lat) nie widziałem na oczy, bo natychmiast jak ktoś obcy przychodzi chowa się w kanapie, mieli kota "po sąsiedzku". Do nich przez balkon od sąsiadów przychodził na głaskanie i "małe co niego" do zjedzenia, natomiast pozostałe sprawy higieniczno-bytowe załatwiał u wlaścicieli...
* wątek edukacyjny wypowiedzi: łac. "nota bene" zostało spolszczone do formy "notabene"...

[Cezarian]

Bierz przykład z kota i wpadaj do sąsiad(ki)ów "na głaskanie i małe co niego"...

[Ali]

Bierz przykład z kota i wpadaj do sąsiad(ki)ów "na głaskanie i małe co niego"...

Ale jesteś za tym, żeby zaczynać od głaskania, czy od małego "co nieco"?

[Bluesmanniak]

To zależy co bardziej lubi sąsiadka

[Cezarian]

To zależy co bardziej lubi sąsiadka

Właśnie, choć rozpoczęcie od głaskania z reguły pomaga, a nie przeszkadza. Tak ponoć twierdzą specjaliści od felinologii.

[Bluesmanniak]

Mnie uczyli, że zawsze powinno się zaczynać od "kici kici" a potem to już jakoś poleci...