Nic tak nie śmierdzi jak moje onuce od roku już nie zmieniane!
0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Marian wybrał wolność, a w zasadzie babcia-ciocia mu wybrała.Skorzystał z balkonu imtyle go widziano.I znowu jestem bezkoci :(k
A na którym piętrze ten balkon?Jeśli nisko, to może warto rozwiesić listy gończe? Rudego się udało odnaleźć, mimo, że też się okazał za głupi, żeby trafić do domu.
Szkoda. Niestety, tak to jest z kotami trzymanymi tylko w domu. U normalnego domo-podwórkowca to niemożliwe.
Cytat: Cezarian w 14 Maja 2016, 19:44:43Szkoda. Niestety, tak to jest z kotami trzymanymi tylko w domu. U normalnego domo-podwórkowca to niemożliwe.Możliwe. Rudy też nie umiał wrócić.Ale rozumiem, że to nie było jakieś wysoko położone okno i poszukiwania nie zakończyły się znalezieniem futrzanego placka na chodniku poniżej. To jeszcze jest jakaś nadzieja...