Znaczit, wspieramy artystę dokonując zakupu, czy liczymy na dostęp do źródeł?
O ile mnie moja starcza pamięć nie myli, zeszłej jesieni wspierałam już to wydawnictwo, dwakroć zresztą. I nie mam na myśli wsparcia jedynie moralnego, bynajmniej.
Ciekawe, czy pamięć Maćka jest w tym względzie równie świeża, jak moja