Autor Wątek: Z dedykacją...  (Przeczytany 3569 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Kwietnia 2008, 22:12:08 »
Mefisto! Nie znasz Bruxy. Przy niej żaden pracodawca nie ma szans. Kobieta pracująca to tylko jej nieudolna imitacja.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Kwietnia 2008, 00:31:06 »
A mężczyzna pracujący, to co? Pies? To jest dyskryminacja! (podążając tropem femi-tfu!-nistek, które zawładnęły już chyba wszystkimi stacjami radio i telewizyjnymi)
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #17 dnia: 13 Kwietnia 2008, 09:55:00 »
W porządnej patologicznej rodzinie podstawą utrzymania jest mężczyzna niepracujący, vide dziadek Jacek. Bo przecież nie Grzegorz, ta szmata.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #18 dnia: 13 Kwietnia 2008, 09:58:26 »
A mężczyzna pracujący, to co? Pies? To jest dyskryminacja! (podążając tropem femi-tfu!-nistek, które zawładnęły już chyba wszystkimi stacjami radio i telewizyjnymi)
Młodyś...
Pies to pies.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26310
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #19 dnia: 13 Kwietnia 2008, 10:11:23 »

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Kwietnia 2008, 10:39:48 »
Młodyś...
Pies to pies.
Pewnie chodzi Ci o stare przysłowie, że pies jaki jest każdy widzi? Chociaż, jak sobie przypominam, to w pewnej rodzinie, której nie tak daleko znowu było do RP, niejaki Wicia o mało nie przyjechał na kocie. Kocie, który dodajmy, długo nie pociągnął, a wszystko przez to, że nie był odporny na kule karabinowe. Nic dziwnego, penicylina była wówczas trudno dostępna. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #21 dnia: 13 Kwietnia 2008, 10:58:54 »
A czy w dzisiejszych czasach można w ogóle mówić MURZYN (i to na psa!), czy trzeba AFROAMERYKANIN?  ??? Bo to przecież rasizm. Eh Ci Poszepszyńscy - same kłopoty z nimi... ;)
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Z dedykacją...
« Odpowiedź #22 dnia: 13 Kwietnia 2008, 17:00:01 »
A czy w dzisiejszych czasach można w ogóle mówić MURZYN...
Mówić można, ale nie można się z tym zgadzać.