Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Rodzina Poszepszyńskich => przemyślenia => Wątek zaczęty przez: Bruxa w 14 Grudnia 2023, 15:09:37
-
Tymczasem, ani do Misunderstedii ani do Kontaminacji tak do końca mi to zagadnienie nie pasowało, pozwalam sobie więc po raz kolejny na fanaberię założenia nowego wątku.
Otóż...
Wydawałoby się, że jako gałąź AI o szacownych dość korzeniach, automatyczna translatoryka nie będzie już dostarczać niezamierzonej rozrywki. Tymczasem, o ile Google tłumacz przypomina już względnie wypielęgnowany trawnik, na którym z rzadka tylko trafi się jakiś kwiatek, to funkcja automatycznego tłumaczenia na fejsbooku jawi się prawdziwą oślą łączką, ba! dżunglą, w której plenią się cuda, o jakich nawet wzmiankowanemu wyżej Guglowi się nie śniło...
Zmarł JOSE MARIA ARIAS, JEDEN Z WIELKICH IMPULSORÓW ODNOWRÓCIA PORTYKI CHWAŁY
A mówią, że automat nie ma duszy i nie może być kreatywny. A to przecież gdzieś między Lemem a Leśmianem S:)
Klika linijek dalej mamy:
Portico de la Chloria
I jeszcze z gatunku liryki nienachalnej:
Od 1 września mam romans z łąkotką. Co, praktycznie, rozstrzyga się w niemożności chodzenia niczego i mniej.
No to z kolei prawie jak Poeta Poniedzielski.
Mam wrażenie, że najciekawsze okazy florystyki jeszcze przede mną. Nie omieszkam się podzielic.
-
Fątastyczne treści, tylko, czy na pewno AI maczał w tym palce, w sensie jakiegoś ChataGP, czy prosty algorytm translatowości?
-
Prosty algorytm by tego nie wymyślił!
-
Czyli krzywy, ale prosty?
-
Dziś prosto z tej samej łączki zapytanie do tych, co ostatnio wysypiali się na wyspach.
Czy to normalne, że budzisz się o 5:00 rano z armaty na wyspie?
-
U nas armat nie mieli, tylko kosy ;)
-
Na sztorc?
-
Na palmach!
A bth,, w Milionerach niedawno było takie pytanie: "kos wśród kos?"
-
I co? Ptak, czy armata?
-
Drozd :)
-
Tak..., a dlaczego?
-
Przyłączam się do zapytania.
-
To skomplikowane...
https://tvn24.pl/toteraz/milionerzy-kos-wsrod-kos-pytanie-o-gwarantowane-tysiac-zlotych-i-odpowiedz-7331194
-
I to jest pytanie za tysiąc? A nu jego.
-
Teraz jasne, przecież kos to podgatunek drozda, ale kos to nie drozd...
-
Nie no, że drozd to kos (albo odwrotnie) to jasne, ale co on robi wśród narzędzi rolniczych?
-
Teraz jasne, przecież kos to podgatunek drozda, ale kos to nie drozd...
A nic właśnie, kos to nie jest podgatunek drozda.
Pani odpowiadająca na pytanie do końca nie wiedziała co autor miał na myśli, ja też nie. Nawet myślałem, że to pytanie jest błędne a jednak jest prawidłowe tyle że podchwytliwe ;)
-
Kos? Janek Kos? -.- --- ... ?
-
Pani odpowiadająca na pytanie do końca nie wiedziała co autor miał na myśli, ja też nie.
Nie tylko wy.
-
A mówią, że automat nie ma duszy i nie może być kreatywny. A to przecież gdzieś między Lemem a Leśmianem S:)
Tak, nawet wiem skąd to jest. Z "Edenu" oczywiście. Tam tłumacząc obcego (tzw dubleta) który wpadł w odwiedziny, za pomocą stosownego translatora niewiele uzyskano aż połączono go specyficznymi sprzężeniami zwrotnymi i pomimo słów takich jak gniewiść tekst stał się plus minus zrozumiały.
A z innej beczki... cytat z komentarza na pewnym forum ekonomicznym:
I tak zostanie to [mowa o tzw CBDC] wprowadzone prędzej czy później. Czy pamiętacie powieść Stanisława Lema: „Powrót z gwiazd”? (lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku). Otóż tam społeczeństwo przyszłości posługiwało sie walutą cyfrową – itami (co prawda w niewygodnej postaci, bo w systemie dwójkowym, nie dziesiętnym). Wszystko, co Lem wymyślił, nieuchronnie sie sprawdza… (np. „wynalazł” internet w „Obłoku Magellana”).
W sumie...
Źródło:
https://subiektywnieofinansach.pl/im-mniej-gotowki-tym-wieksza-potrzeba-cbdc
-
Bomba megabitowa właśnie się wdraża.
-
A ja gdzieś czytałem, że sam Lem twierdził, że tyle wymyślił, a internetu nie?
-
Tsm że... no nie!
-
No nie! W tym wątku sie nie liczy...
-
Fakt.
-
Dlaczego? Czy sztuczna inteligencja by na to wpadła? A może dlatego się nie liczy, że nie wpadła?
-
Wyglądka na gniazdko kocyka.
W sumie bardzo ładne. Zawsze twierdziłam, że brakuje nam takiego eleganckiego słowa jak miradouro albo vyhlidka.
Przy okazji zagadka - co to za miejsce? Bluesmanniak ma łatwiej, niedawno był w okolicach.
-
To jest punto de visto.
-
Miraduro z widokiem na Mordor...
-
To jest punto de visto.
Albo mirador, jak mawiają na kontynencie.
Miraduro z widokiem na Mordor...
Caldeirão do Inferno jest obok. Po drugiej stronie tamtejszego Czerwonego Wierchu.
-
A Kasprowego nie widać przez tę megułę?
-
Tymczasem, tradycyjny tłumacz google też nie traci formy, alleluja!*
_____________________
*alleluja to bez związku, a raczej to w związku z tym, że mi się skrzynki na balkonie zazieleniły szczypiorem i natką. I może trochę z tym, że właśnie skończyłam Kisiel. Znaczy, odświeżać sobie twórczość niejakiej pani Kisiel skończyłam, alleluja.
-
Króliki zimą jedzą zwykle na zimno?
-
Ale z czosnkiem? Pewnie z czosnkiem te parowanie, czy parówkowanie?
-
Jak parowanie to i zeks, tak to się zwykle kończy. Ale na miejscu? Zzzzzzboczeńcy...
-
To się może skończyć w sądzie, vide odpowiedni skecz kabaretu Dudek, którego niestety nie załączę z uwagi na łącza...
A kordły ni ma!!!
-
Wyspiarskie i środkowoeuropejskie suseły!
-
Ale że AI też???
-
AI? A przetranslatorował coś?
-
Masz rację. To nie ten wątek.
-
Bez przesady, od kiedy nam to przeszkadza?
-
Wyspiarskie i środkowoeuropejskie suseły!
A gdzie tam, wyspa sama się nie zwiedzi.
Ale w hotelu cos nam od internetu oderwało.
-
Środek zimy, podobno, a łączka mimo wszystko kwiecista.
Kwiatek na dziś:
DROGA BEZ SKRÓT DO BLIŻEGO
Nie pytajta, ja nie wiem.
-
To jeszcze tu posadzę takiego rozmaryna:
Szlak Jakobea przybył, aby uzupełnić trasę pielmersów do Jerozolimy - Ziemi Świętej - i rozmarynów do Rzymu.
O mój rozmaryyyynie....
-
Środek zimy, podobno, a łączka mimo wszystko kwiecista.
Kwiatek na dziś:
DROGA BEZ SKRÓT DO BLIŻEGO
Nie pytajta, ja nie wiem.
Chyba wiem! Chodzi najprawdopodobniej o Dzięcioły Bliższe, wieś w woj, mazowieckim niedaleko Bugu. A jak Bug to i Ziemia Święta musi być blisko (bliże?), stąd pojawia się kwiatek rozmarynu w postaci Jerozolimy?
Tak, wiem, ale przy takiej ładnej pogodzie można się chyba rozchorować?