Ja kolęgę witam tradycyjnym dżemikiem, z palcami lub bez.
Tak tak, nie zaczytaj się kolego. Stosuj miejscową zasadę, pisz, po co masz czytać, jak można pisać?
A że jest o czym przekonujemy się na nowo każdego dnia. Może być pisanie krótkie i długie, może być niepoważne i poważnie niepoważne. Nie jesteśmy wybredni (oprócz Stefka, który już dawno opracował wzór metra wybredności i, na szczęście wyrozumiałości) można pisać o wszystkim, byle z dystansem do podmiotu i orzeczenia.