Nauczycielka z kadery wf od mojej Marylki w piątek nie była w pracy bo ją temperatura, ból mięśni itp położyły. Po teleporadzie wracz rodzinny kazał na tydzień zostać w domu. A test? Test póki co nie. Czyli reszta nauczycieli wf jeśli to covid też jest zarażona na bank i ma to roznosić dalej?
Wczoraj wieczorem Marylka prawie 38, rano 37,5. I co dalej?