Obsługa jest tu jednak wspaniała, poświęcenie pań bezgraniczne. Dzisiaj, jak poprosiłem o gaśnicę, to aż 3 salowe rozbiegły się po korytarzach. Dopiero, jak przyniosły, to któraś zapytała, do czego mi ono w zasadzie potrzebne? Na szczęście od paru dni spodziewałem się tego podchwytliwego pytania i z miejsca wypaliłem: do pletyzmografii. Odpowiedź była chyba prawidłowa, bo o nic już dalej nie pytały.