Mają w tym wieloletnie doświadczenie, gdyż rurociąg do Czajki pobudowano ledwie parę lat temu i wcześniej wszystko z lewej strony Warszawy płynęło sobie do Wisły naturalnie i bez rozgłosu. A z lewej do pobudowania Czajki, która jest młodsza od grzegorzowego chrześniaka, który jeszcze podstawówki nie skończył.
Uczciwie trzeba jednak przyznać, że za czasów prezydentury Wielkiego Brata (tak warszawskiej jak ogólnopolskiej) wiadomy rurociąg ani razu nie miał awarii. Nie miał prawa.
Wracając do tematu, nihil novi sub sole, myślę, że projektant zestawu po prostu postawił na realizm.