Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080205 razy)

0 użytkowników i 40 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11055 dnia: 22 Marca 2024, 12:30:59 »
Ba, nawet nie pytanie, starczy, że przyjdzie i z błyszczącymi oczami i wypiekami na twarzy pokaże zdjęcie i pochwali się: Patrzcie, takie fajne widziałem! Zajebiste, nie! Kurczę, jakie to fascynujące!
Gwarantowane jest, że dostanie w łeb  0>[ Jak można wykazywać taki niezdrowy entuzjazm między znudzonymi już weteranami? To niehumanitarne.

Jakoś grupy geocachingowe stanowią na razie wyjątek, ale my tam jesteśmy wszyscy jak dzieci, każde plastikowe pudełko w krzakach nas bawi  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11056 dnia: 22 Marca 2024, 12:39:47 »
Byłem ostatnio w gabinecie na utoczeniu mi krwi do zbadania na co jestem chory i tam niektórzy na specjalną półeczkę odkładali plastikowe pudełeczka z różną zwartością, przeważnie płynną ale chyba nie tylko i tak mi przyszło do głowy ileż to keszy z tego będzie...  S:)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11057 dnia: 22 Marca 2024, 12:51:24 »
Taaa.. Znam takich, co regularnie szabrują placówki Luxmedu z pojemników na... no, na próbki do badań  S:)

Tymczasem, podobno w królewskim mieście Krakowie wprowadzili innowację i po utoczeniu krwi (ale nie do badań, tylko jako krwiodawca) można teraz wybrać zamiast czekolady chałwę i majonez. Nie, nie wiem, czy naraz, czy jednak osobno.
To podobno z okazji Wielkanocy.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11058 dnia: 22 Marca 2024, 13:09:56 »
To podobno z okazji Wielkanocy.

Muszę spytać koleżanki. Swoją drogą ta czekolada to był jakiś specjał robiony nur fur krwiodawcy i nie była najlepsza , niektórym kojarzyła się z słusznie minionymi wyrobami czekoladopodobnymi....

https://www.rynekzdrowia.pl/Polska-i-swiat/Krwiodawcom-nie-odpowiada-jakosc-czekolad-otrzymywanych-po-oddaniu-krwi,254332,15.html

Update: na tej stronie jest na dole link:

Świńska wątroba może zastąpić ludzką - i to nie w drodze przeszczepu

Może ktoś przeczytać w jaki sposób? Bo mi się wyobraźnia rozhulała, dżunkgla, kanibale, te sprawy....
« Ostatnia zmiana: 22 Marca 2024, 13:19:32 wysłana przez Baader »
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11059 dnia: 22 Marca 2024, 13:45:25 »
Wątróbka podobno dobra właśnie na polepszenie stanu krwi...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11060 dnia: 22 Marca 2024, 14:49:02 »
Wątróbkowe forum dzisiaj się zrobiło?
Ba, nawet nie pytanie, starczy, że przyjdzie i z błyszczącymi oczami i wypiekami na twarzy pokaże zdjęcie i pochwali się: Patrzcie, takie fajne widziałem! Zajebiste, nie! Kurczę, jakie to fascynujące!
Gwarantowane jest, że dostanie w łeb Jak można wykazywać taki niezdrowy entuzjazm między znudzonymi już weteranami? To niehumanitarne.

Jakoś grupy geocachingowe stanowią na razie wyjątek, ale my tam jesteśmy wszyscy jak dzieci, każde plastikowe pudełko w krzakach nas bawi
A nieprawda, bo jest jeszcze jedno takie forum, nasze. Zawsze witamy z otwartymi rękoma nowych, zwłaszcza od czasu, jak Stefek gdzieś się zawieruszył.


Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11061 dnia: 06 Kwietnia 2024, 18:59:56 »
A Wy? Jakie macie doświadczenia z nowymi zakrętkami? I nie tylko podczas picia z gwinta, a jak mawia prof. Miodek i Kabaret Hrabi, z gwintu?

Operacja się udała! Ale następnym razem pan uważa, kiedy pan pije z butelki z przymocowaną zakrętką.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11062 dnia: 06 Kwietnia 2024, 19:50:51 »
Mnie trochę dżaźnią.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11063 dnia: 06 Kwietnia 2024, 21:49:00 »
Trochę? Ładnie powiedziane. Co prawda dobra wiadomość jest taka, że da się je oderwać...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11065 dnia: 08 Kwietnia 2024, 23:57:47 »
Czas na mamuty i włochate nosorożce.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11066 dnia: 09 Kwietnia 2024, 07:29:54 »
Lodówkę Gonza odkopali?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11067 dnia: 11 Kwietnia 2024, 08:11:59 »
A Wy? Jakie macie doświadczenia z nowymi zakrętkami? I nie tylko podczas picia z gwinta, a jak mawia prof. Miodek i Kabaret Hrabi, z gwintu?

To bardzo proste. Podejście podobne nieco do tego prezentowanego w "Świecie wg Kiepskich" przez (cóż zrobić) żula pana Badurę w rozmowie z panem Ferdynandem na tematy polityczne:
- A wie pan panie Ferdku? Tak. To wszystko prawda. Zgadzam się i powiem panu, że ja też jestem antysystemowcem. Tak.
- A pan panie Badura to niby jak tę antysystemowość okazuje?
- Ano widzi pan. Powiedzmy że idę ulicą. No i widzę na ten przykład taki wspaniały bank, cały z marmuru. No i co ja robię?
- No... No nie wiem?
- Ja biorę i ZANIECZYSZCZAM.

W moim wypadku pierwszą czynnością jest oderwanie nakrętki i pozbycie się ostrej szypuły. Dalej jak w przypadku butelki zwykłej.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11068 dnia: 11 Kwietnia 2024, 09:56:34 »
A Wy? Jakie macie doświadczenia z nowymi zakrętkami? I nie tylko podczas picia z gwinta, a jak mawia prof. Miodek i Kabaret Hrabi, z gwintu?

W moim wypadku pierwszą czynnością jest oderwanie nakrętki i pozbycie się ostrej szypuły. Dalej jak w przypadku butelki zwykłej.
Z jednej strony szconek ogólny dla kolegi pracowitości, a z drugiej jednak, siłą? Tak to każdy potrafi.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #11069 dnia: 11 Kwietnia 2024, 10:46:51 »
A Wy? Jakie macie doświadczenia z nowymi zakrętkami? I nie tylko podczas picia z gwinta, a jak mawia prof. Miodek i Kabaret Hrabi, z gwintu?

W moim wypadku pierwszą czynnością jest oderwanie nakrętki i pozbycie się ostrej szypuły. Dalej jak w przypadku butelki zwykłej.
Z jednej strony szconek ogólny dla kolegi pracowitości, a z drugiej jednak, siłą? Tak to każdy potrafi.

Na pewne głupoty tylko siła pomoże, nic innego nie działa ;)