Stefan-Bolcman
Użytkownik globalny
Stefan-Bolcman
1. Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany
A więc stało się.
Pierwszy (nazwany dla niepoznaki zerowym) zlotem fanów w realu stał się faktem.
W spotkaniu uczestniczyli (w kolejności pojawiania się na ekranie)
Stefan czyli ja
KC9
Cezarian
Penelopa (żona Cezara)
Deepblue
Ingadereg
Kuzynka
Pedagog
Duchem byli z nami:
Baader
Pablo
Pomimo szalejących ciemności (i to nie z powodu słabej jakości alkoholu czy-też zadymienia pomieszczenia spowodowanego nierozgrzeniem komina i tzw. brakiem ciungu) oraz wbrew prawu (nomen-omen) Stefana-Bolcmana o ciele doskonale czarnym udało się nam spotkać o jednym miejscu i czasie.
Nawet M. Proust byłby z nas dumny.
Ale w sumie zadzialała (baczność) redundacja (spocznij, wolno palić) oraz operatorzy sieci K.
I się zaczęło… Tańce hulanki swawole – nic z tych rzeczy. Po dyskretnym obwąchaniu się nastąpiło całkowite zbratanie, ze skutkami w wiekach następnych i to dla całej populacji kretus rex.
Jest dokumentacja techniczno szpiegowska, być może będzie udostępniona, ale to za słoną opłatą paszportową.
Bezapelacyjnie największą wiedzą nt rodziny wykazał się Deeepblue, aczkolwiek nie ustępowali mu: Pedagog i Cezarian. Quiz NT rycerzy zakończył się remisem 115 do 115 ze wskazaniem na Lipków pana Kmicica.
Ustalono, że następny odbędzie się w Górach Stołowych, (inicjatywa ob. Bruxa), termin do ustalenia.
NIECH ŻAŁUJĄ CI, KTÓRZY NIE BYLI. Przy nas wirtual to pikuś, przeżyć z nami kwadrans (i nie dostać zakrzywienia świadomości) to prawdziwa szkoła surwiwru.
Jednocześnie dementujemy informację, że jakoby monodram Stefana na tarasie jadłodajni Barbara miał być polskim kandydatem do Oskara
cdn...
Edit n
Najbardziej niezadowolonym ze spotkania był najprawdopodobniej Pedadog (czy jak woli Stefan Pedagog), ponieważ on chciał spotkać nas, a to myśmy spotkali jego
Motywem przewodnim zjazdu była zaś REDUNDACJA w domu i zagrodzie, szczegóły w nastęnym edicie
Cezarian
2. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje
2006-10-23 00:14:33 | URL: #
Potwierdzam i nie zaprzeczam wszystkiemu, co napisał Stefan.
Prostując zaś jego potworne wprost błędy w opisie pierwszego spotkania, nie mam mu za złe niczego i nikogo, wiedząc dobrze, że wynikły one nie z warcholstwa lecz ze zdrowego zachłyśniecia się świeżym powietrzem zbyt wysoko na podbeskidziu (chociaż zbyt nisko na napisanie tego dużą literą) oraz porażenia (zamurowania) widokiem, posłuchem oraz powęchem uczestników forum.
Stefan zrozumiał także wraz z piszącym te słowa malość i miałkość swoich dotychczasowych wyobrażeń na temat, jak w rzeczywistości wygląda prawdziwa i jedyna Rodzina Poszepszyńskich.
Krótko mówiąc, spotkanie rzeczywiście się odbyło, przy czym nie jako zerowe, a pierwsze przedpremierowe i do tego od razu (bo tak taniej) jubileuszowe. Drobne nieścisłości w tym zakresie mają od razu pobudzić dyskusję, która wniesie nowe i ożywcze aspekty prorodzinne na forum.
Dodajmy także, że duchem był z nami także fasiol, co trzeba mu z tego miejsca oddać, mimo, iz nigdy tego nie pożyczalismy.
Co do reszty zgoda, zbratanie i zsiostrzanie, jakkolwiek na raty nastąpiło nie dość, że błyskawicznie to dzięki pedadogowi dwukrotnie z wielką korzyścią dla wszystkich uczestników. Należy, choć nie tylko dlatego, że tak trzeba, wyrazić osobne słowa uznania dla fizycznych i pedagogicznych zdolności pedadoga i jego roweru, dzięki którym spotkanie nabrało zupełnie nowej jakości oraz Kuzynce i deepblue za wniesienie dosłownie i w jakże głebokiej przenośni wartości ezoterycznych.
Z kolei KC9 wniósł zbawienne dla pomyślnego przebiegu spotkania zasady żelaznej logiki, godne samego dziadka Jacka.
Igadareg uzmysłowiła zaś wszystkim gdzie nas nie ma i dokąd nie zmierzamy...
Zaś monodram Stefana, chociaż jeszcze nie opublikowany/udostępniony już podobno bije na stronach internetowych popularnoscią słynnego górnika z Donbasu.
Krótko mówiąc, Góry Stołowe nakryjcie się i drżyjcie!
Zaś pozostali forumowicze bedą kiedyś (mam nadzieję) z przykroscią wnukom opowiadać, że mogli, ale nie byli na zerowym, pierwszym, przedpremierowym, jubileuszowym zjeździe forumowiczów RP.
W bliższej zaś perspektywie poznają straszne konsewkencje, jakie dotkną wszystkich zainteresowanych i niezainteresowanych tym forum i nie tylko wskutek trudnych, acz wiekopomnych decyzji, jakie zapadły na spotkaniu, które NIC nie wniosą na i do forum, ale za to bedzie to NIC wielkiej wartości, czyli inaczej mówiąc wartościowe, a nie bezwartościowe NIC.
(2006-10-23 08:09:28) Wiadomość została zmodyfikowana
Stefan-Bolcman
Użytkownik globalny
3. Zerowy zlot fanów rodziny - kilka fotek
2006-10-23 14:54:51 | URL: #
Bezapelacyjnie pierwsze miejsce należy się największemu (195 cm) opojowi Jest to jeden z nielicznych osób, która może patrzeć z góry na ministra G (ksywa Frankenstein) [/b]
Drugie pierwsze miejsce to pierwsza część forum, która zdecydowała się zjeść chleb z dżemem w barze pod tajemniczą nazwą Zorba (choć kóz tam nie zauważono)A to jest druga z pierwszej części forum, która być może je widziała Wytęż wzrok i znajdż choć jedna różnicę pomiędzy stronami forum No ale mimo braku kóz, nie głodowaliśmy - chleb z dżemem - palce lizać Pytanie dodatkowe - czyj to sępi profil odbija się w oknie?
(c) by SB
Nagrody nie są przewidziane
A usilną prośbę zamieszczam zdjęcie nawalonego Stefana
Nawalony StefanCezarian
4. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje
2006-10-23 17:35:43 | URL: #
Proszę zwrócić uwagę na ojca Grzegorza Poszepszyńskiego występującego na zdjęciu nr 2 aż w 3 postaciach. Od razu proponuję zabawę, czy i gdzie rzeczywiście na zdjęciu jest ojciec Grzegorza?
Pytanie jest o tyle zasadne, że pewien z rzekomo najbardziej zasłużonych uczestników forum nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, KTO był ojcem Maryli Poszepszyńskiej.
Po odbiór nagród za prawidłowe odpowiedzi na powyższe pytania proszę się zgłosić do pełniącego rolę najaktywniejszego uczestnika forum - Stefana Bolcmana.
Dyscyplina dodatkowa - wskaż na zdjęciach własciciela twarzy kota występujacego na forum, który robił zdjęcia.
(2006-10-23 17:37:31) Wiadomość została zmodyfikowana
Bucefal
5. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje Odpowiedz
2006-10-23 20:01:07 | URL: #
Wbrew pozorom i twierdzeniem niektórych ja istnieję realnie i nie jestem żadnym alter-ego Stefana!
A odnośnie zjazdu, pozostaje zacytować mi klasyka - Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego , który już 50 lat temu taką oto fraszką skomentował to wydarzenie:
Mimo obecności Stefana
Impreza była udana
Zadziwia jego aktualność, głębia, tak żadnie obecnie umiłowanie prawdy no i sięgająca pół wieku antycypacja!!!
(2006-10-23 20:03:12) Wiadomość została zmodyfikowana
Koń czy o.koń - o.to jest pytanie
Baader
6. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje Odpowiedz
2006-10-23 22:21:11 | URL: #
Kochani, nie było mnie we Własney Osobie czego bardzo żałuję, rad jestem że się udało, podejrzewam że ludzi z takim poczuciem humoru, zarówno pod względem natężenia jak i specyfiki nigdzie indziej we Polszcze nie uświadczysz i - mimo wszystko - do zobaczenia w realu.
Cezarian
7. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-10-24 22:19:03 | URL: #
Tak, każdy może tak powiedzieć, jak mawiał nieodżałowanej pamięci dziedzic wiekszości Tarnowa (no kto, no kto?). Ja skłaniam się do podejrzeń, że nieobnecni na spotkaniu najprawdopodobniej w ogóle nie istnieją i są tylko wirtualnymi bytami. W przypadsku Baadera te wątpliwosci sa tym bardziej uzasadniuone, że znane są jego powiązania z komputerami i internetem, a czy można być bardziej z nimi związanym, niż istniejąc tylko wirtualnie?
deepblue
8. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-10-25 06:42:19 | URL: #
nie tarnowa, ty;llko Tarnobrzega (jesli mowimy o tym samym)
Stefan-Bolcman
9. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz | Edytuj
2006-10-25 08:00:11 | URL: #
Coto za wstrętna morda?
A kysz kocie!
Kotom na tym forum już dziękujemy!
Baader
10. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-10-25 08:40:59 | URL: #
> jak mawiał nieodżałowanej pamięci dziedzic wiekszości Tarnowa (no kto, no kto?).
Ja wiem. Słowikow... tfu. Sanguszko.
> Ja skłaniam się do
> podejrzeń, że nieobnecni na spotkaniu
> najprawdopodobniej w ogóle nie istnieją i są tylko wirtualnymi bytami.
Czasami żałuję, że tak nie jest. Ale tylko czasami. Przypomina się tu gra "Omikron" znana też jako "The Nomad Soul" gdzie jeden opozycjonista zdigi... tu.. tali... zaował się i ukrył w tamtejszej sieci. Dorabiał jako wyrocznia i to na długo przed "Matriksem" braci Wachowskich (Zbieżność z ministrem byyłego prezydenta przypadkowa. Chociaż...)
W przypadsku Baadera te
> wątpliwosci sa tym bardziej uzasadniuone, że > znane są jego powiązania z komputerami i
> internetem, a czy można być bardziej z nimi
> związanym, niż istniejąc tylko wirtualnie?
Coś ptakiego mówił p. P. Dick o Lemie. A może odwrotnie? Stare dzieje, trzask prask i po wszystkim.
Bruxa
11. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-10-25 23:14:40 | URL: #
Stefan-Bolcman napisał/a:
> Coto za wstrętna morda?
> A kysz kocie!
> Kotom na tym forum już dziękujemy!
Wyluzuj, Stefan.
Gdzie mu do Twojej mordy...
Stefan-Bolcman
12. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz | Edytuj
2006-10-26 13:13:02 | URL: #
Bruxa napisał/a:
> Wyluzuj, Stefan.
> Gdzie mu do Twojej mordy...
Niewiedząc jak się do tego ustosunkować najbezpeiczneij będzie uznać to za komplement
Nineijszym dziękuję w imieniu populacji Kretus Rex
Bruxa
13. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-10-26 15:23:11 | URL: #
Stefan-Bolcman napisał/a:
> A usilną prośbę zamieszczam zdjęcie nawalonego
> Stefana
> Nawalony Stefan
Ło matko, nawalony?!?
A czy ktoś wie jak go naprawić?
Cezarian
14. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-12-20 00:59:44 | URL: #
Przypominam, ze ten wątek winien być rozbudowywany!
Bruxa napisał/a:
> Stefan-Bolcman napisał/a:
>
>
> > A usilną prośbę zamieszczam zdjęcie nawalonego
> > Stefana
>
> > Nawalony Stefan
>
> Ło matko, nawalony?!?
> A czy ktoś wie jak go naprawić?
>
Ja nie jestem do końca kompetentny, ale chyba nie pisze sie nawal, tylko narwal. Tak więc narwalony Stefan.
Chociaż szczerze mówiąc, nie pamietam, zeby Stefan był narwalony...
Stefan-Bolcman
15. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz | Edytuj
2006-12-22 07:31:22 | URL: #
Cezarian napisał/a:
...
> Ja nie jestem do końca kompetentny, ale chyba nie
> pisze sie nawal, tylko narwal. Tak
> więc narwalony Stefan.
> Chociaż szczerze mówiąc, nie pamietam, zeby
> Stefan był narwalony...
Dowcip godny Łyżwińskiego. Bravo!
Cezarian
16. RE: Zerowy zlot fanów rodziny - reminiscencje uwaga wątek wciąż rozbudowywany Odpowiedz
2006-12-22 08:15:59 | URL: #
To Łyżwiński opowiada dowcipy?