Autor Wątek: Sztuka w odcinkach  (Przeczytany 11226 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Chlebusia

  • Kapralowa Jedziniakowa
  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 591
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-2
  • Płeć: Kobieta
  • Makaron z dżemem palce lizać
Sztuka w odcinkach
« dnia: 18 Kwietnia 2016, 20:36:31 »
Słowem wstępu: To jest ponoć Młodzieżowe Studium Teatralne. Jako że zgodnie z metryką jestem młodzieżowa, a ostatnio zrobiłam się BARDZO teatralna, to trudno by mi było marzyć o lepszym miejscu dla mojej najnowszej (póki co niedokończonej i wyzutej z tytułu) sztuki. Nie wiem jeszcze, czy wrzucać ją po kawałku w osobnych wątkach, czy może w tym jednym - tę decyzję pozostawiam Wam. Od razu mówię - jeżeli wszystko dobrze pójdzie, planuję to wydać w formie książkowej, więc macie być brutalnie szczerzy. Nie przedłużając:

OSOBY

STEFAN
MAŁGORZATA, jego żona
ANTOŚ i KASIA, ich dzieci
DUCH EWELINY
DOKTOR KRÓLIK, psychiatra
STARUSZKA

Rzecz dzieje się w czasach współczesnych w domu Stefana i Małgorzaty.

AKT I

Scena 1

STEFAN
sam
Ma egzystencja mlekiem, miodem płynie;
Wiem to, bo każdy, kto mnie zna – zazdrości.
Żonę mam ładną, dzieci rezolutne,
A na mej twarzy ciągle młodość gości.
Tam, gdzie pracuję, każdy w pas się kłania,
Mamona płynie wciąż rwącym strumieniem...
Czym zasłużyłem na taką przychylność
Tamtych u góry? Tego sam już nie wiem.
Poważniejąc
Ale jest pewna mała czarna plama,
Co bruka śnieżną biel mego żywota.
Wszak nikt za młodu nie był Edisonem,
Każdy coś czasem zrobił jak idiota.
Ja popełniłem czyn dosyć niechlubny,
Zanim zacząłem zdobywać mą żonę;
Ale to dawno było i nieprawda
I nikt już nigdy o tym się nie dowie.
Wchodzi Małgorzata z siatkami
O, jesteś w końcu, moje piękne słońce,
Które królujesz w moich myśli niebie!
Dajże mi, proszę, już te ciężkie torby -
Twe białe rączki nie mogą tak dźwigać.
Bierze siatki, całuje ją w rękę i odstawia je.

MAŁGORZATA
Powiedz, kochany, jak ci ten dzień minął?

STEFAN
Tylko na myślach o tobie,
Nieznana młoda dziewczyno.
Obejmuje ją i całuje w usta. Chce to powtórzyć, ale ona go powstrzymuje, słysząc dobiegający zza kulis śmiech dzieci.

MAŁGORZATA
Antoś i Kasia ze szkoły wracają -
Zrobię im obiad, by głodni nie byli.
Wysuwa się z jego objęć i wychodzi.

STEFAN
Sam
Jeśli zjem obiad a potem kolację,
Będę miał na noc znacznie więcej siły.
Wychodzi.

Na koniec chciałabym zaznaczyć, że to, że głównego bohatera ochrzciłam takim, a nie innym imieniem jest tylko i wyłącznie dziełem przypadku ;D
"Na każdym miejscu i o każdej dobie
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił
Zawsze i wszędzie będę ja przy tobie
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił"

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Kwietnia 2016, 22:46:19 »
Ciekawe dlaczego akcja nie zaczyna się jak to zwykle nad ranem, tylko, jak w powieści grozy, wieczorem? Co autorka szykuje na noc? Morderstwo w barakowozie?
A dlaczego forma utworu to taki ni to wiersz, ni to proza?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 27270
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Kwietnia 2016, 07:01:56 »
No właśnie. I stąd uczucia mam mieszane... Ciekawe, co ten Stefan kombinuje na noc?

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 5077
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Kwietnia 2016, 10:09:23 »
Co? Pewnie prysznic...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Kwietnia 2016, 10:35:39 »
Co? Pewnie prysznic...
Hydraulik?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 5077
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Kwietnia 2016, 11:12:07 »
Pojawił się psychiatra, a oni tak strasznie sobie słodzą, że z tym prysznicem poszedłem raczej w stronę Hitchcocka...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 27270
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Kwietnia 2016, 11:44:30 »
Wiem - ogłośmy konkurs na tytuł tej ciągle bezimiennej sztuki!
Np. "Psychiatra przychodzi nocą"...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Kwietnia 2016, 11:55:57 »
"Psychiatra nie listonosz, puka do skutku".
A ja przeczytałem, że sztuka jest brzemienna. To chyba przez te relacje w pracy...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 27270
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Kwietnia 2016, 12:32:58 »
A chociaż już wiadomo, czy będzie córka czy syn? ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Kwietnia 2016, 12:36:41 »
Wiadomo, córka. Nawet już z dużą dozą pewności wiadomo czyja.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 27270
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Kwietnia 2016, 13:25:42 »
Masz pewność bez potwierdzenia DNA?!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Kwietnia 2016, 13:31:38 »
Ba, przyjmijmy domniemanie prawdopodobieństwa.
Jednak przypomniałeś mi opowieść o pewnym Chińczyku, który nie płaci alimentów na dzieci. Test DNA dowiódł że to podróby.
Z kolei OJ Simpson chciał się przeprowadzić do Zachodniej Wirginii, bo wszyscy mają tam takie samo DNA.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 5077
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Kwietnia 2016, 13:54:10 »
"Domniemanie prawdopodobieństwa"  3210
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53690
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Kwietnia 2016, 16:52:33 »
Ba, Tobie niedobrze, a ja z tym muszę pracować. Podobnie jak z asumptami, apriorami, subintabulatami, roszczeniami zwrotnymi i podobnymi. Można dostać pomroczności jasnej.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Chlebusia

  • Kapralowa Jedziniakowa
  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 591
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-2
  • Płeć: Kobieta
  • Makaron z dżemem palce lizać
Odp: Sztuka w odcinkach
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Kwietnia 2016, 17:51:28 »
Ciekawe dlaczego akcja nie zaczyna się jak to zwykle nad ranem, tylko, jak w powieści grozy, wieczorem? Co autorka szykuje na noc? Morderstwo w barakowozie?
A dlaczego forma utworu to taki ni to wiersz, ni to proza?

  • Akcja tej sceny toczy się popołudniu.
  • Ten sposób pisania nazywa się "jamb" (Szekspir też tak pisał)
  • Wyrazy współczucia, Cezary.
"Na każdym miejscu i o każdej dobie
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił
Zawsze i wszędzie będę ja przy tobie
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił"