Jasne, że nikt tu nie pisał od 120 dni! Przecież urodziny są co 365 dni (około). Zwalniam otóż odnieść, tfu, śpieszę donieść, że cała nasza rodzina zastępcza została w krótkich, ale pełnych emocji słowach pozdrowiona przez wzruszonego emeryta Piotra Fronczewskiego. Stwierdził, że obściskuje nas gdzie popadnie, ja zaś nie wiem, czy to dobrze, zwłaszcza, że Mela daleko. W każdym razie nasz szacowny emeryt (ciekawe, czy dostaje emeryturę większą, niż dziadek Jacek rentę) podziękował, za złożone mu, jakże rodzinne życzenia urodzinowe:
Jak bratu pomagać musi brat
Tak my składamy życzenia 100 lat.
Takie – krótkie, nietreściwe
Ale szczerze życzliwe
Urodzinowe życzenia wręcza
Rodziny Poszepszyńskich
Rodzina zastępcza.