Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1076291 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4095 dnia: 01 Maja 2012, 18:43:08 »
Rodzinę się lansuje. Nepotyzm i tyle.

To kuzyn siostry męża mojego ojca szwagra, znany wśród żab śpiewak operowy, występuje pod pseudonimiem Mieczysław Frog.
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3844
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4096 dnia: 01 Maja 2012, 21:23:55 »
Żeby się nazizm z Twojej notki nie promował

W życiu nie było to moim celem. Zresztą może faktycznie wyrwany z kontekstu utwór ten jest może nieco promujący, ale w filmie to część jednej wielkiej kpiny. Inna sprawa że coś w nim jest; aż się ręka sama podnosi... Nie najbardziej niewinną częścia tamtej propagandy była muzyka...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3844
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4097 dnia: 01 Maja 2012, 23:13:28 »
Zdjęcie zrobione na Grodzkiej w Krakau. Ciekawe zarówno czemu w TYM sklepie nie można nabyć "odzieży z tego manekina" jak i dlaczego ktoś podkreślił, że odzież :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4098 dnia: 02 Maja 2012, 06:49:07 »
Może powinno być odzierz?

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4099 dnia: 02 Maja 2012, 10:37:26 »
   Bader - przepraszam - prędzej bym sobie dał co amputować, niż Tobie co imputował. Samo słowo chciałem równoważyć.
   A manekin (nie ten jeden) budzi we mnie inne pytania: jak można wyobrażać człowieka z tak ohydnymi - np. stopami i jeszcze wystawiać w witrynach.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4100 dnia: 02 Maja 2012, 10:45:03 »
   Bader - przepraszam - prędzej bym sobie dał co amputować, niż Tobie co imputował.
A szkoda

   A manekin (nie ten jeden) budzi we mnie inne pytania: jak można wyobrażać człowieka z tak ohydnymi - np. stopami i jeszcze wystawiać w witrynach.
Nie dotyczy onet.tr

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4101 dnia: 02 Maja 2012, 14:28:56 »
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4102 dnia: 02 Maja 2012, 15:52:05 »
Bierzesz pan zwierzę, zakładasz mu krawatkę - a klient pod krawatem jest mniej awanturujący się,
i - uprzejmie proszę do bagażnika.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3844
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4103 dnia: 02 Maja 2012, 19:15:49 »
Odznaki i medale też niezłe, mozna się dowartościować.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38459
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4104 dnia: 07 Maja 2012, 13:19:38 »
Krokodyl w zalewie.
Ogórkowej.

http://atrapa.net/node/2973

Szalenie mi się podoba celny strzał ze sztućca. Ja mam obrazkową wyobraźnię i oczyma duszy widzę tego gada z widelcem sterczącym pośrodku czoła...

A czy wieloryb już płynie w górę Wisły? Bo nie chciałabym przegapić...

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3844
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4105 dnia: 07 Maja 2012, 22:20:38 »
Tu więcej jest takich:

http://atrapa.net/legendy#spis-legend

Jakie dramatyczne tytuły!! Np:

Egzaminator zniża się do poziomu studentów.
Osoba z zespołem Downa twierdzi, że złapała elfa.
Próba wrobienia psa w defekację.
Wąż przymierza się do konsumpcji swojej właścicielki.


W zasadzie można by tym obskoczyć cały numer Fakcajtunga. Czasem widać pewien związek p-s:

Starsza kobieta suszy kota w mikrofalówce.
Kot atakuje śpiącego człowieka.


Ptak drapieżny bądź mrożony atakuje psa.
Pies przynosi w pysku martwe zwierzę sąsiadów.


Niektóre wcale nie dziwią:

Po ulicach krąży czarne bmw z rogami zamiast lusterek. - ech ten tjuning!!

Tasiemiec opuszcza pijanego żywiciela. - sam bym opuścił, pojawia się jednak pytanie co dalej!

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38459
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4106 dnia: 08 Maja 2012, 18:58:25 »
Tym razem z życia, czyli z życia, czyli z Polanicy Zdrój:



To potwierdza moje dotychczasowe doświadczenia, że prawdziwy masaż należy zaliczyć do sportów walki, full contact.

Polanica w ogóle wesołym miastem jest i dobrze tam karmią, ajjj, carramba!



A i mieszkanie doposażyć można:



Tylko skąd oni wiedzą, jakich ja nie mam firanek?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3844
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4107 dnia: 08 Maja 2012, 19:04:11 »
Zawsze bardzo mi się podobało w Finlandii i generalnie tamtejszą nację lubię. Również ze względu na spore poczucie humoru :) Nadesłane z Helsinek, reklama festiwalu jazzzzzowego ;)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4108 dnia: 08 Maja 2012, 20:28:13 »
Bardzo dobre!!!
More fińskich perełek plizzz

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4109 dnia: 08 Maja 2012, 22:34:20 »

Jak on gra?!
Palce na grzbiecie, a guziczki - z drugiej strony, przecie.
No, ale Fińczycy są nietrzeźwi.