Inne utwory satyryczne > Rycerze

"Solidny podkop - gwarancją sukcesu" czyli mądrości ludowe Rycerzy

<< < (2/9) > >>

Bruxa:
- A dalekoż to będzie?
- Ze trzy stajania.
- Trzy stajania? Ta skąd to brać???

To jegomość pan Zagłoba dopytujący się o drogę do pewnego uroczego, skądinąd, miejsca. Ale to z nowych Rycerzy, więc się nie liczy...

Baader:
- A ja mam takie jeszcze hasło przeciw Bogusławowi: "Bodaj byś wypędku usiadł na podsędku"!
- No i co w tym śmiesznego? Po bitwie pod Piławcami siedząc we czterech na czterech nieżywych podsędkach całą noc w cwancygiera rżnęliśmy, z tym, że jako stolik służył nam stolnik!

Cezarian:
Nie będzie Radziwiłł, panien nieszczęśliwił!

Ochrona dziewictwa częścią ochrony środowiska naturalnego!

Aśćka Aśćce paćka w kaśce.

W gąszczu tuż przy wodogrzmocie, usiadł krzeczot na brzeszczocie.
Łowiec w krzach krzeczota iszcze, kneź w dworzyszczu wziął zydliszcze.

Baader:
- Nie wiem co począć waszmościowie... Ci moi Tatarowie nic jeno gwałcą i palą...
- Oj to bardzo niezdrowo panie Andrzeju. Każ im waść ograniczyć palenie!

Psiakostka:
Salomonowe rozwiązywanie problemów:

- Ukrzywdzona dziewica przestaje być dziewicą w momencie ukrzywdzenia, zatem Zosia jest w porządku!
- Jak ja mam być niby zawołany? -panie Muszalski!

No i ta zaradność:

-pruję ja sobie homarem skarbiec... -nie rakiem? -nie bo tam raki nie występują jeno homary.
-Basia będzie trzeszczeć jako smolna szczapa

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej