Inne utwory satyryczne > Rycerze
"Solidny podkop - gwarancją sukcesu" czyli mądrości ludowe Rycerzy
Baader:
A pamiętacie imprezę w Chreptiowie i następującą piosenkę (być moze coś opuściłem):
-Tak. To my z Basieńką w pierwszą parę.
- A my za wami!
[pani Basia]
Mój Michałek tak tańcuje
Że rapierek przydeptuje!
Skacze Baśka do pułapu
A biuścikiem - chlapu chlapu!
Obereczek nasz chreptiowski
Wiwat pan Wołodyjowski!
[pan Mellechowicz]
Chociaż jestem syn Tatara
Ale daj mi rękę stara!
Choćżeś Tatar, panie Azja
Ale mogę ci dać raz ja!
Obereczek nasz chreptiowski
Wiwat pan Wołodyjowski!
Jaśnie państwo znacie Luśnię
Jak nie chluśnie - to nie uśnie!
Obereczek ...
[pan Zagłoba]
To teraz ja! Wyszła Baaaśka za... No co?! Zostawcie... mffffmf
[pan Michał]
Wyszła Baśka za stanicę
Wystawiła długą świcę!!!
Obereczek nasz chreptiowski
Wiwat pan Wołodyjowski!
Rośnie serce szumi w głowie
Dalej szable w dłoń panowie!!!
Sable w dłooooń!!!
Cezarian:
Wracając do naszych Rycerzy (ha ha naszych), to przypomina mi się taki dialog:
U panny Basieńki to senatorska głowa! Zwłaszcza wąsy, wypisz wymaluj, jak u senatora Kiesiela na łożu śmierci!
Bruxa:
Tymczasem, w tym wątku nie pisano od 120 dni, jest przeznaczony na cytaty, nie na obrazki, i to nie do końca ci Rycerze... Ale gdzieś to wrzucić po prostu trzeba.
Cezarian:
Dzwonią do Tuhaj-Beja?
Bruxa:
Raczej sprawdzają połączenie do Taurogów?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej