Przerażająca Tfurczość Własna > Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja

Pierwsze wrażenia po Zielonej Gęsi

(1/35) > >>

Chlebusia:
Słuchajcie, w ferie byłam na 89 urodzinach Gdyni (jestem świeżo upieczoną Gdynianką, więc wypadało) i tam, między reczitalem piosenek Anny Jantar a jakże fascynującym losowaniem nagród odbyło się przedstawienie "Jeszcze bardziej zielona Gęś" w wykonaniu najmniejszego teatru świata. Jak oglądałam, to od razu pomyślałam o Stefanie (wiem od Cezarego bez Pazura, że nasz przyszły - jeżeli nie teraźniejszy; długo mnie tu nie było, więc mogę o czymś nie wiedzieć - denat bardzo go lubi, postanowiłam podzielić się z nim tudzież z resztą towarzystwa - swoimi wrażeniami; tak w ramach przełamania lodów po mojej wielotygodniowej nieobecności.

Ogólnie rzecz biorąc przedstawienie tryskało nieco absurdalnym humorem (w końcu to Gałczyński, więc czego się spodziewać) i choć dla mojej młodzieńczej niedorozwiniętej pojedynczej komórki mózgowej nie wszystko było jasne (ale w końcu Stefek to człowiek na poziomie, nię?), to bardzo mi się podobało, zwłaszcza jak tego gościa przenosili z jednego oddziału na drugi :D :D

A tak poza tym to co się na forum dzieje? Dużo mnie ominęło? :) 

Cezarian:
To bardzo ładnie, że udzielasz się na takich przedstawieniach, tylko tak dalej, a zobaczysz, gdzie zajdziesz. Nawet jak nigdzie nie zajdziesz, to i tak o wiele więcej zobaczysz. S:)


--- Cytat: Chlebusia w 20 Lutego 2015, 16:35:42 ---A tak poza tym to co się na forum dzieje? Dużo mnie ominęło? :) 

--- Koniec cytatu ---
Jeszcze się pyta Komórka jedna!
Do czytania i do klawiatury!
Kto wie? Może dzięki Tobie Stefek wznowi swój - co tu kryć - bardzo udany zielonogęsiowy projekt?

Chlebusia:
Jaki? :)

Bluesmanniak:
Zzielenieje?!

Bluesmanniak:
Raczej wypił przeterminowana Perłę...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona