Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 16 Gości przegląda ten wątek.
Ja melduję posłusznie, że odsypiałem wczorajszy powrót po wakacyjnych wojażach. Nawet pies na spacer chciał dopiero o 6.30 a nie o 5.00 jak co dzień...
Wakacje ma.