Nic się nie stanie, jak raz na 100 lat nie będzie wakacji, tylko szkoła i szkoła. Tym bardziej, że było pięć lat wojny, pięć lat okupacji i słabo było wówczas z chodzeniem do szkoły.
Jest to tym ciekawszy pomysł, że mnie zupełnie nie dotyczy, więc możemy rozmawiać bez ryzyka zdenerwowania...