Przepraszam, poniosło mnie. To przez tego warnijskiego prowokatora. Jak tak można ludziom przed fajrantem?
Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie, zawsze twierdzę, że z pokorą przyjmuję własne pomyłki ortograficzne.
Zresztą, rónież mnie trzęsie prowokacja tego
potwora, który naszym kosztem i naszym zdrowiem nadużywa sam to, co powinniśmy nadużywać wspólnie. Na rodzinę zawsze można liczyć.