Kategoria ogólna > Aktualności

Straszna wieść!!!

(1/2511) > >>

Stefan:
Jak się właśnie przed chwilą dowiedziałem, radio o 5:21 rano podało, że 99 lat temu umarłą Eliza Orzeszkowa, matka Marty, Marii i Chama urodzonego nad Niemnem (Niemenem?).
Nie wiek jak wami, ale mną wstrząsło (i co gorsza mieszało).

szczutek:
Ja po dziś dzień próbuję przeczytać jej "Janka Latarnika". To moja ulubiona szkolna lektura. Z pewnych ważnych względów nie napiszę Wam jednak, dlaczego.

Bruxa:
O 5:21 rano umarła? To już naprawdę nie miała kiedy?  ???

Cezarian:

--- Cytat: szczutek w 18 Maja 2009, 12:53:08 ---Ja po dziś dzień próbuję przeczytać jej "Janka Latarnika". To moja ulubiona szkolna lektura. Z pewnych ważnych względów nie napiszę Wam jednak, dlaczego.

--- Koniec cytatu ---
Z Twojego postu wnoszę (po schodach), że "Janek Latarnik" to Twoja ulubiona nieprzeczytana lektura szkolna?
Zastanawiam się, jakie są moje ulubione nieprzeczytane książki... ::) Może coś z klasyków esternu - Mao, KimDzong Il, Ho (ho ho ho) Shi Minh; może coś z bliższego nam kręgu kulturowego - Nicolae Ceausescu, Józef Stalin, Josip Broz Tito; a może zupełnie coś innego?


--- Cytat: Bruxa w 18 Maja 2009, 14:31:24 ---O 5:21 rano umarła? To już naprawdę nie miała kiedy?  ???

--- Koniec cytatu ---
Może chciała to załatwić przed porannym wydaniem "Zapraszamy do Trójki", a może później nie miała czasu, bo przygotowywała pranie?
Pranie jest niewykluczone, przecież taki Gałczyński całą końcówkę życia spędził na lub w Praniu.

Stefan:
Ciag dalszy wieści strasznych.
Z żalu za Orzeszkową, 97 at tamu zmarł B. Prus (polski dziedzic), a 44 lata temu M. Dąrowska (Bogumił, Bogumił, Tomaszek, Tomaszek).
Co to się wyrabia???

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej