Swoją drogą, jakie te nasze społeczeństwo, mimo wielu lat pracy autorytetów moralnych i niemoralnych jest nadal nieegalitarne. Mówisz pracownicy: masz napisać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na Kowalskiego - proszę bardzo. Mówisz: masz napisać na mamę - nie. Pani Prokurator nie chce prowadzić postępowania przeciwko swojej mamie. Co za zezwięrzęcenie. Dlaczego córkę traktuje się jak trędowatą, tylko dlatego, że jest córką, zaś matkę, tylko dlatego, że jest matką?
Gdzie równość szans, szacunek do innego człowieka, który bardzo często tylko wskutek nieszczęśliwego przypadku nie jest naszym krewnym? Przecież jakże często mógłby i chciałby nim być! Dlaczego wyłacza się najlepszego prokuratora z prowadzenia sprawy tylko dlatego, że dotyczy jego matki, choć niejednokrotnie aż rwie się do roboty? A może za tym wszystkim stoi nowy, nieopisany jeszcze bliżej kompleks łżeEdypa?
Porucznik Dub nigdy by do tego nie dopuścił.