Lepiej Stefek uważaj. W jednej takiej korporacji u nas co to ma A i T w nazwie to do jednego gościa dwóch smutnych panów z kartonem to się aż z Niderlandów (d. Holandia) pofatygowało, bo słuchał w służbowym czasie radia przez neta i posiadał zainstalowane na kompie oprogramowanie do tego, co wykazało zdalne skanowanie kompa po godzinach pracy...