Zwyciężczyni wyścigu na 1500 m. Holenderka Ter Mors, została w niecodziennych okolicznościach pozbawiona złotego medalu. Poklatkowa analiza jej biegu wykazała, że panczenistka sprytnie pomagała sobie kijem. Sprawa Holenderki jest pokłosiem skandalu w skokach na dużej skoczni. Podobna, dokładna analiza skoku Norijakiego Kasai wykazała bowiem, że podczas wyjścia z progu, lotu, a przede wszystkim lądowania wspierał się na podobnym kiju. Tym razem komisja sędziowska była jednak bardziej pobłażliwa, uznając, że zaawansowany wiek skoczka oraz początki lotnej odmy płucnej uprawnia go do takiego wspomagania .
Podobnie szczęśliwie zakończyło się postępowanie amerykańskiego hokeisty, któremu co prawda udowodniono używanie kija, jednak postępowanie umorzono. Holenderska ekipa łyżwiarek już złożyła protest.