Takie będzie otwarcie, jak i wyzwolenie, czekaj tatka latka...
Gorzej, że galerie handlowe też zamknęli, i jak ja mam teraz wymienić kupiony Grzegorzowi pod choinkę sweterek, który między zakupem a wylądowaniem pod rzeczoną choinką zdezaktualizował się o jeden rozmiar? A nawet nie był prany?
To co, mam teraz Grzegorza odchudzać?