Że kur... co?!?
Flagową białą flotę na okręt wojenny?
To rzeczywiście wymaga jakiejś interwencji...
A tak serio, to jest przecież ukochany format słuchaczy.
To tu się dzieją wszystkie magiczne rzeczy - licytacje, karpie, szachy, scrabble... To tu dzwonią słuchacze, żeby się pochwalić złowionym karasiem, albo zdana maturą. To tu Jaślar z Rożkiem śpiewają w duecie. To tu się razem pije poranną kawę, wiezie dzieci do szkoły, wraca z pracy... Rzuca dziwne pytania, na które słuchacze zawsze znajdą odpowiedź.
Takie wspólne miejsce dla wszystkich.
Na cholerę to zmieniać?
Jak głosi moje ulubione motto - Si non confectus, non reficiat!
To co mnie teraz będzie budzić i wyprawiać do szkoły? Trudne sprawy? Dlaczego ja?