Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 17 Gości przegląda ten wątek.
Zorganizowanie czegoś takiego, jak się ma na podorędziu szkołę w zasadzie nie jest trudne. Ale poprowadzenie z napierdzielającymi korzonkami to, uwierzcie, był wyczyn
Niedługo to i baskecić przyjedzie w łóżku
No pojechałeś pan, egzystencjonalny ból...