Sorry, ale coś mnie wzięło, upał czy co...
W małym pokoiku na drugim piętrze Hotelu Europejskiego przy Krakowskim Przedmieściu, z papierosem w dłoni i kilkoma gazetami przed sobą siedzi Krzysztof Skowroński. Co chwilę z zaciekawieniem czyta wpisy użytkowników i członków Republiki Wnet na stronie radia.
W Radiu Warszawa właśnie kończy się serwis o godz. 7. Za chwilę słuchacze usłyszą jingiel Radia Wnet i głos Adama Piśko ze studia, które znajduje się także w Hotelu Europejskim.
Skowroński gasi papierosa, zbiera gazety i żółty kubek z kawą, by za chwilę rozpocząć codzienny przegląd prasy, który usłyszą słuchacze Radia Warszawa i Radia Wnet.
Trudno wyczuć, że audycja nadawana jest na żywo. Krzysztof Skowroński podczas każdej piosenki wychodzi ze studia by zapalić papierosa. Na posterunku, za konsoletą, cały czas siedzi jedynie Adam Piśko, który audycję realizuje i aktywnie włącza się w jej prowadzenie. Eurodeputowany PiS, Paweł Kowal, który ma być politycznym gościem poranka, zagląda nieśmiało do pokoju redakcyjnego i pyta „czy tu jest radio?”