Ciekawe. A będą ochotnicy do pomocy w wychodzeniu z tramwaju? Bo przecież taka babcia raz wsiądzie i nie mogąc wyjsiąść umrze z głodu i pragnienia? Chyba, że powołamy ochotników, którzy będą dokramiać babcie nie mogące wysiąść z tramwajów. Taki ochotnik jest jednak droższy, bo musi mieć jedzenie dla babci.