Szczutek ma rację. Albo Stefek jest Majem, albo przed nami rzeczywiście koniec świata w 2012r. Mam nadzieję, że jak koniec świata, to po ME w piłce kopanej, bo w przeciwnym wypadku, to tyle roboty na nic. Jest jednak spora szansa, że Stefek jest Majem. Potwierdza to choćny fakt, że jak wszyscy (!) Majowie urodził się w Maju!
Najprawdopodobniej pszczółka Maja także była Majem...