A dziękować, u nas ciurka.
Ale Aleje niechybnie zaleje.
Swoją drogą, to jest dowód na solidność tego przedpotopowego, nomen omen, systemu.
Raz, że owszem, sypie się, ale nader rzadko.
Dwa, że nawet jak się sypnie, to i tak dostarcza wodę nawet na skraj zasięgu. Owszem, na parter, ale jednak ładnych kilka kilometrów ZA przeciekiem.