Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1074887 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10095 dnia: 05 Grudnia 2021, 22:06:39 »
Znaczy, Trzech Praw Asimova mu nie zaimplementowali?
Nieznajomość literatury kiedyś nas wszystkich zgubi.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21000
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10097 dnia: 09 Grudnia 2021, 11:58:46 »
Ładne cacko.

O, przydałoby mi się.

Nie, spokojnie. Nie o to chodzi. Zrobiłbym sobie rower aerodynamiczny z wykorzystaniem "dekla" jako owiewki.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10098 dnia: 09 Grudnia 2021, 16:06:07 »
Tymczasem, zdjęcie Zimowych Kosiarzy spod Leszna obiegło już cały internet. Wszyscy zwracają uwagę na koszenie w śniegu, oj tam, oj tam, nic specjalnego, budżet trzeba zamknąć. Ale warto spojrzeć na stan drogi. Rozumiem, że nieodśnieżona, bo właściwe służby właśnie koszą, a odśnieżać będą, jak się wyrobią - w lipcu?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10099 dnia: 09 Grudnia 2021, 18:12:43 »
Filmik iz sowiet... ruskawo tanka T-14:
https://zen.yandex.ru/video/watch/60eaa2b179b59675f1dd3b6d

Nadal wnętrze, mimo licznych wyświetlaczy, przycisków do przyciskania a nawet pada do hmmm... grania (docelowo o b. wysoką stawkę) ma w sobie coś sowieckiego. Chyba dlatego że na samym filmie widać jak łatwo walnąć się w czerep. Ale ja nie o tym. Zastanawiam się czemu w +/1 10:20 z tyłu kabiny jest napis cyrylicą "w prawo". A strzałka jak byk w lewo. Dla zmylenia szpionów?
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10100 dnia: 09 Grudnia 2021, 22:27:14 »
Trochę mi to przywiodło na myśl stację MIR.
I gdzieś czytałam, że lepiej jak kontrolki w pojazdach narażonych na ekstremalne warunki użytkowania przypominają ruski traktor niż frymuśny mostek USS Enterprise. Mniej zawodne wtedy.


Ale ja się pytam, gdzie samowar?!?
Skoro brytyjskie czołgi mają na wyposażeniu czajnik...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10101 dnia: 09 Grudnia 2021, 22:34:05 »
Samowar i samogon to jest poslie strieliania. Może jeszcze wentylację w wieżyczce by chcieli albo insze dyrdymały?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10102 dnia: 09 Grudnia 2021, 22:49:02 »
No, jednak inna cywilizacja.

Tak się zastanawiam, w przypadku Rosjan motywacją będzie ten samogon po strielaniu. W przypadku Brytyjczyków skuteczne mogłoby się okazać postawienie ich przed koniecznością zdobycia herbaty na wrogu. Widzę nawet scenariusz. Nieubłaganie nadciąga godzina siedemnasta zero zero. W czołgu masz tylko czajnik i wodę. Ostatnią saszetkę sprawiedliwie podzielono miedzy załogę już wczoraj. MI6 donosi, że na tyłach wroga zaobserwowano paczki czarnej liściastej Finest Tippy Golden Flowery Orange Pekoe. Nic nie wiadomo o mleku, ale well, na wojnie jak na wojnie... 16:45... Tym razem nie będzie litości...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10103 dnia: 09 Grudnia 2021, 22:51:40 »
Widzę, że koleżanka zdrowieje z każdym postem :)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10104 dnia: 09 Grudnia 2021, 23:00:50 »
Nie mam innego wyjścia, pierniczki same się nie zrobią.

Tymczasem, pozostając w temacie, poniekąd... Ludzie mają rozmaite pomysły na rozrywkę.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/anglia-saperzy-pomagali-lekarzom-usunac-pocisk-artyleryjski/
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10105 dnia: 09 Grudnia 2021, 23:01:06 »
No pięknie. Pomysł na scenariusz już jest. Teraz tylko z tego trzeba zrobić krótką nowelkę, a potem już scenariusz właściwy.
Chociaż, jak wspominał w "Mistrzu offu" Fedorowicz, za czasów słusznie minionych pisało się odwrotnie: najpierw scenariusz, potem z tego krótka nowelka, a potem jednostronicowy pomysł na film.
Swoją drogą, jeśli jeszcze "Mistrza offu" nie czytaliście/słuchaliście to polecam. Szczególnie w wersji słuchanej. Czyta Autor...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10106 dnia: 10 Grudnia 2021, 08:00:39 »
Nic nie wiadomo o mleku, ale well, na wojnie jak na wojnie... 16:45... Tym razem nie będzie litości...

Takie przypadki się zdarzają. Były wspomnienia pana od Sosabowskiego który z dwoma kolegami wylądował trochę dalej niż jeden most i musiał podejść do miejsca zbiórki kilka km. Łatwe to nie było bo Niemcy dookoła byli po zaobserwowaniu desantu nieco nerwowi. W pewnym momencie ktoś rzucił hasło że warto by coś zjeść, niewiele czasu upłynęło i jak raz zaobserwowali grupę Niemców pichcących coś w kociołku na ognisku. Sierżant w krótkiej odprawie zakazał użycia granatów oraz strzelania w kierunku ww kociołka. O ile pamiętam udało się go przejąć - zaskoczenie to połowa sukcesu - ale nie było nic o smaku trofiejnej potrawy. Wszystko zależy z jakich stron pochodzili Wehrmachtowcy: Tyrol, Holsztyn a może jeszcze gdzie indziej?
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10107 dnia: 10 Grudnia 2021, 08:18:21 »
No pięknie. Pomysł na scenariusz już jest. Teraz tylko z tego trzeba zrobić krótką nowelkę, a potem już scenariusz właściwy.
Chociaż, jak wspominał w "Mistrzu offu" Fedorowicz, za czasów słusznie minionych pisało się odwrotnie: najpierw scenariusz, potem z tego krótka nowelka, a potem jednostronicowy pomysł na film.
Eee, co najwyżej na jeden odcinek "Na dobre i na złe" ale tam już na pewno mieli podobne przypadki ;)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10108 dnia: 10 Grudnia 2021, 09:13:27 »
Wszystko zależy z jakich stron pochodzili Wehrmachtowcy: Tyrol, Holsztyn a może jeszcze gdzie indziej?

Prusy Wschodnie? Provinz Schlessien? Zakładam, że jakiś eintopf, mogło się trafić śląskie niebo. Albo ciapkapusta. Gorzej, jak hauskyjze podsmażali, co akurat dość prawdopodobne, choć ryzykowne. Raz, że łatwo pozycję zdradzić, dwa, że nie wiem, czy nie podpada pod jakąś konwencję o gazach bojowych.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10109 dnia: 10 Grudnia 2021, 09:23:05 »
Przypomniała mi się "W księżycową jasną noc..." Whartona, daaawno temu to czytałem, może pora (zimowa) powrócić...