Coś w tym stylu.
Do tego jeszcze popyt to zdaje się po czesku poptavka.
Zawsze powtarzam, że nie trzeba zmyślać żadnych szmaticzek na paticzku i drzevenych kocourów. Jak już myślę, że się uodporniłam na vażenych divaków i poruchane rypadla, to wyskakuje mi jakieś nowe, radosne słówko.