Czasami sobie żartujemy, ale to już, kurła, nie jest śmieszne...
Żeby było zabawniej, ten mój znajomy, który właśnie został (razem z panią Natalią) pozbawiony mozliwości skorzystania ze swojego prawa wyborczego, to prawnik specjalizujący się w ochronie danych osobowych, taka ironia losu...
Ciekawe, jakimi słowami uczcił to znalezisko? Zapewne jakiś grubszy żargon prawniczy...