Rodzina Poszepszyńskich > Piosenki

Piosenka Dziadka Jacka

<< < (2/16) > >>

Cezarian:
A jednak jest. Za ewentualne błędy przepraszam, bo przepisywałem na szybko:
 
Zgłodniałym wodzisz po mnie wzrokiem,
Rytmicznie Ci faluje damska pierś.
Miłosna noc jest w oczach okien
Gdy czekasz na me zwykłe „Weź mnie weź”
Rozczarowana będziesz trochę,
Na wodzy zmysły musisz trzymać swe.
Ja Cię naprawdę bardzo kocham
I to nie moja wina że:

Możesz mnie mieć ale nie dziś
Jak chcesz iść do idź.
Nici dziś z miłości moja srebrna
I argumentacja całkiem niepotrzebna
Choć rozumiem, że Ci smutno, że Ci źle
Dziś definitywnie „Nie!”

Niech pani zrobi mi herbatę
I proszę dłoni nie całować mych
W końcu przyleję pani kwiatem!
No! Ja na herbatę tutaj wpadłem dziś
Kobiety lubią mnie pasjami
Choć lat mam siedemdziesiąt sześć i pół,
Gdy mogę, to co mogę, dam im
Nie kryję, chciałbym Pani lecz

Możesz mnie mieć ale nie dziś
Tak, dziś już wolę iść.
Nici dziś z miłości moja srebrna
Ani miejsce, ani pora odpowiednia
Choć rozumiem, że Ci smutno, że Ci źle
Dziś definitywnie „Nie!”
 

Bluesmanniak:
No ale jak piszesz uwiódł, no jak? A może i dobrze...

Fasiol:
Właśnie, pisze się uwiądł. A może to nie o tym było?

Bruxa:
Uwiąd. Starczy.

Bluesmanniak:
Komu starczy, temu starczy... Czy np. karmi ci starczy?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej