No ja nie rozumiem, jak tak można narzekać. Nie dość, że masz teraz z dostawą do domu, to jeszcze w takiej jakości, że możesz rozróżnić wokalistów. To znacznie lepiej, niż na przykład takie zwierzaki w warszawskim zoo podczas koncertów na Narodowym. One mają co prawda full wypas jesli idzie o siłę nagłośnienia, ale z jakością to już krucho.