Kosmos się cały czas poszerza.
Można założyć, że głupota ludzka per capita jest constans (wiem, bardzo ostre założenie). Liczba ludzi na świecie rośnie, ale coraz wolniej.
Co więcej: po wysłaniu w Kosmos polityków, prawników, proktologów, proboszczów i innych profesji na p - jest szansa, że poziom głupoty zacznie opadać.