W związku z tym, że dopiero dzisiaj mogłam skorzystać z dobrodziejstw sieci, bezczelnie zawracam wątek na ontopowe, nomen omen, tory, i wysyłam spóźnioną (choć nie z winy kolei) pocztówkę, zakupioną na stanice Czeskyh Żeleznych Drah w Dolnym Adrszpachu (primo voto Nieder Adersbach).
Ze specjalnymi dedykacjami dla Pedadoga (aka Wielki Nieobecny).
A co do matury - prędzej by moi nauczyciele trupem padli, niż postawili pozytywną ocenę za 30% zaliczonych odpowiedzi... Trója zaczynała się od 60%... Inna sprawa, że sami dbali o zachowanie odpowiednio wysokiego poziomu